Lewis Hamilton wygrał Grand Prix Belgii na metę wjeżdżając przed Sebastianem Vettelem i Danielem Ricciardo. Po wyścigu media z pewnością będą jednak skupiały się na wydarzeniach do jakich doszło dzisiaj między kierowcami Force India, między którymi znowu zaczyna mocno iskrzyć.
Tor Spa-Fracorchamps tradycyjnie zapewnił sporą dawkę emocji nie tylko kierowcom rywalizującym o Grand Prix Belgii ale również kibicom, mimo iż pogoda w Ardenach tym razem nie włączyła się w ich walkę. Dystans wyścigu pokonany został na suchej nawierzchni w niemal idealnych warunkach.Walka o zwycięstwo miedzy Lewisem Hamiltonem i Sebastianem Vettelem przez cały wyścig nie stanowiła większej atrakcji, ale po wyścigu z pewnością będziemy świadkami wybuchowej atmosfery w obozie zespołu Force India.
Sergio Perez dzisiaj dwukrotnie spychał swojego partnera zespołowego na ścianę wiodącą wzdłuż dojazdu do zakrętu Eau Rouge. Na starcie oba bolidy Force India wytrzymały ekscesy meksykańskiego kierowcy, ale w drugiej części wyścigu Perez nie chcąc dać się wyprzedzić, kompletnie zajechał drogę swojemu koledze zespołowemu, urywając mu skrzydło, a samemu przebijając oponę.
Po raz kolejny więc kierowcy Force India przyczynili się do utraty punktów przez zespół Force India, ich rywalizacja zaczyna przybierać niebezpieczny obrót, głównie jeżeli chodzi o Sergio Pereza, który wydaje się mieć kompleks młodszego kolegi.
Po drugiej kolizji kierowców Force India na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, który na nowo otworzył wyścig, tym bardziej, że kierowcy Ferrari na ostatni przejazd założyli do swoich bolidów ultra-miękkie opony, a kierowcy Mercedesa miękkie.
Sebastian Vettel po restarcie, do którego doszło na 10 okrążeń przed metą nie zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona, natomiast Valtteri Bottas jadący na trzecim miejscu pogubił się w Les Combes, gdy z dwóch stron wyprzedzili go Ricciardo i Raikkonen. Całość przypominała pamiętną rywalizację Mikki Hakkinena i Michaela Schumachera, którzy w podobny sposób wiele lat temu wyprzedzali tak Ricardo Zontę.
50. Grand Prix Belgii wygrał więc Lewis Hamilton, który na metę wjechał przed Sebastianem Vettelem i Danielem Ricciardo.
Dopiero czwarty był Kimi Raikkonen, który podczas wyścigu otrzymał karę stop & go za zignorowanie podwójnych żółtych flag na prostej Kemmel. Tuż za nim na metę wjechał Valtteri Bottas, który przez cały weekend w Spa nie był w stanie wykrzesać ze swojego bolidu takiego tempa jakim dysponował jego kolega z zespołu.
Po raz trzeci w tym roku szóste miejsce dla Renault wywalczył Nico Hulkenebrg. Niemiec wykorzystał w tym celu kolejne problemy techniczne Maksa Verstapena. Holender w Belgii po raz szósty w tym roku nie dojechał do mety na skutek awarii jednostki napędowej.
Kierowca Red Bulla, dla którego na tor Spa przybyła zdecydowana większość z 80.000 kibiców pokonał zaledwie 8 okrążeń zanim silnik Renault w jego aucie wyzionął ducha. Niewiele więcej szczęścia miał Fernando Alonso. Hiszpan nieźle rozpoczął wyścig, ale z każdym kolejnym okrążeniem spadał w dół stawki.
Kulminacja jego wyścigu nastąpiła na 27 okrążeniu kiedy to zjechał do boksów, prawdopodobnie na skutek kolejnej awarii jednostki napędowej Hondy.
W czołowej dziesiątce znaleźli się dzisiaj jeszcze: Grosjean, Massa, Ocon oraz Sainz.
Francuz reprezentujący barwy Force India zdobył kolejne punkty w tym roku podczas gdy jego ekipa zdecydowała się na dwa okrążenia przed końcem wyścigu wycofać z walki Sergio Pereza. Obaj kierowcy będą mieli jednak pracowite popołudnie próbując wytłumaczyć co dzisiaj wyprawiali na torze.
Po 12 eliminacjach mistrzostw świata F1 w tym roku przewaga Sebastiana Vettela nad Lewisem Hamiltonem stopniała do 7 punktów. Mercedes po raz kolejny powiększył również przewagę w klasyfikacji konstruktorów.
Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

27.08.2017 15:33
0
HULK pozdrawia MAGA , zło wraca , I gdzie hejterzy RENAULT że słabe i w ogóle, W tej FORCE INDIA to patologia jest
27.08.2017 15:33
0
Wyścig spokojny każdy wykonał swój Plan i tyle . P.s do patałachów z eleven jak od przyszłego roku będziecie mieć dalej takich nieudolnych komentatórw to was p... zrywam umowę .
27.08.2017 15:35
0
Bez jakichkolwiek wątpliwości, najlepszym kierowcą na torze był Hamilton. Vettel mimo prezentu jaki sprawiło mu dwoje palantów z Force India, nie wykorzystał okazji i mając niby szybsze opony, został tam gdzie był w chwili startu. Czasem wydawało się mieć wrażenie, że Lewis bawił się w kotka i myszkę z Sebastianem. Największy farciarz wyścigu, to bez wątpienia Racciardo, jego 3 miejsce wynikało co prawda z w miarę równej jazdy ale też z gapiostwa Bottasa i kary Raikonnena. Szkoda Alonso, któren dwa kółka jechał bojowo, bowiem bojowości w jego Mclarenie zdaje się tylko na taki dystans wystarcza. Kto liczył na Palmera, to chyba wierz w cuda.
27.08.2017 15:38
0
Świetny wyścig Lewisa, Vet też wykonał plan. Miło, że Kimiemu poszło no i Daniel wydrapał ta 3 pozycje. Bottas coś przyspał i się pogubił na restarcie. Hamilon widać charakter trudny i pamiętliwy, rozmowa z Vetem trochę jak obrażona żona na męża, który w nocy wrócił pijany. Cóż, taki charakter, ale pojechał super. Perez mam nadzieje, że odpocznie 1 wyścig. Palmer po swojemu...
27.08.2017 15:39
0
Palmer jechał w deszczu, że tak cieniutko? ;)
27.08.2017 15:39
0
@2 A co tam wyprawiali , komentatorzy ?
27.08.2017 15:40
0
Zwykle oglądam streaming na SKY SPORTS po angielsku, ale dziś tak rwało, że pozostał mi Eleven po polsku. Dramat. Różnica w poziomie komentowaniu pomiędzy tymi stacjami to przepaść. Wolałbym nie znać języka polskiego, gdyby tak gadali chińszczyzną a ja bym nic nie rozumiał, było by super. Co do wyścigu, wiadomo bolid Mercedesa był tu najszybszy, bezdyskusyjnie. Więc dla nich to porażka, że Bottas tak stracił. Hamilton niezagrożone zwycięstwo, natomiast Bottas nie dogrzał dobrze opon. Kierowcy Force India w żywiole. Niech zatrudnią Kubicę, to problemu nie będzie, zostawi któregokolwiek z nich daleko w tyle.
27.08.2017 15:42
0
Meh. A tak liczyłem na Vettela. Niestety dzisiaj Hamilton był świetny. Gratuluje zwycięstwa. Najbardziej szkoda Verstappena, jest strasznym pechowcem w porównaniu do jego partnera, który jest wiecznym szczęściarzem w tym roku. No i prawa dla Checo za najbardziej idiotyczny manewr obrony w tym sezonie do tej pory. No i to wyprzedzenie Bottasa było świetne. :D
27.08.2017 15:45
0
brawa* EDYCJA PLIS
27.08.2017 15:46
0
@5. Palmer jak zwykle w formie, normalna jazda, wcale nie jechał cieniutko, po prostu w górnych granicach jego możliwości.
27.08.2017 15:47
0
Perez powinien dostać bana na jeden wyścig. Jego zachowanie na torze jest po prostu żałosne.
27.08.2017 15:47
0
smutne czasy mamy gdzie dewiant okon jest chwalony za zniszczenie kolejnego wyscigu perezowi co do ferrari promowanie miernoty vetela i murzyna raikonena nie przynosi rezultatow i to mnie cieszy brawo luis i alo :)
27.08.2017 15:48
0
@2 and @7 A parę lat temu z tego co mi wiadomo większość fanów narzekała na Borowczyka, a ja bym chciał żeby wrócił, a F1 transmitowane było na Polsacie tak jak kiedyś. Teraz też oglądam na SkySporcie i rozumiem wszystko co mówią komentatorzy. Przyjemnie się ogląda jak komentatorzy żyją wyścigiem.
27.08.2017 15:48
0
Wygrał Mercedes, a nie Hamilton. Blazefuryx, wszyscy z niecierpliwością czekamy na kolejną pieśń o Vettelu, prosimy tylko nie zapomnij zjeść obiadku i przyjąć wszystkich pigułek w psychiatryku, a także dokończyć onanizmu do plakatu Vettela, który przemycili Ci tam Niemiec ;)
27.08.2017 15:48
0
Merc wsadził nowe mocniejsze silniki, chyba przeczuwał, że łatwo nie będzie
27.08.2017 15:49
0
Ale Hamilton zgasił Vettela . Vettel - blisko było ,Hamilton _ bo odpuściłem ;)
27.08.2017 15:49
0
Mam nieodparte wrażenie, że Ham był nieprzyjemny po wyścigu bo jednak nie tak to miało wyglądać. Po kwalifikacjach miał przecież zmiażdżyć Ferrari i uciekać. Z resztą ten tor wskazywał na przewagę Merca, a tutaj tej przewagi... no nie było. Czuje oddech Ferrari i to widać. Perez standardowo po swojemu... tylko już przekracza wszelkie granice w tym roku... Wyprzedzenie Bottasa z dwóch stron, fenomenalne!
27.08.2017 15:50
0
@3,4Hamilton dowiózł zwycięstwo, bo Ferrari brakowało mocy co było dokładnie widać, więc dzisiaj nie błysną. Ktoś wreszcie na serio powinien się zająć karaniem za wykroczenia, a nie jakaś grupka ludzi z łapanki, kara Raikkonena bardzo na wyrost, Ile wytrzyma Renault z Palmerem? Do końca sezonu, myślałem że tym ludziom zależy na wynikach,, ale ważniejsze chyba układy.
27.08.2017 15:52
0
Ferrari jest za wolne na prostych. Zarówno na starcie jak i restarcie po SC Vettel był bardzo blisko za Hamiltonem na długiej prostej, ale jak tylko wyszedł z tunelu aerodynamicznego i się z nim zrównał to Hamilton od razu znowu zaczął odjeżdżać. Potem to już było po zawodach, niestety bolidy są szybsze, ale nawet mieszanka opon o 2 stopnie bardziej miękka nie pozwala podążać wystarczająco blisko za autem z przodu.
27.08.2017 15:52
0
Force India... Co Ci kierowcy robią, tym razem ewidentna wina Checo bo nie zostawił miejsca, SC się przydał , zrobiło się ciekawiej. Radio Hamilton: "Dlaczego jest SC, nie ma żadnych części z bolidów na torze" :D
27.08.2017 15:53
0
Po wyścigu było widać nerwy Hamiltona. Zdaje sobie sprawe, że od 4 sezonów jeździ najszybszym bolidem i może ponownie nie zdobyć tytułu.
27.08.2017 15:54
0
@2, 7 - moje komentarze na FB Eleven na ten temat zostały usunięte.. Irytuje mnie ten śmiech co chwilę, bardzo dużo stwierdzeń typu 'uważam, że', 'w mojej opinii'. Śmiech z Palmera - jasne, sam z niego rżę czasami, ale komentatorowi w TV jednak nie wypada za bardzo. Komentarz że Sky w porównaniu - rzeczywiście niebo a ziemia. Narzekałem na Borowczyka, ale jednak nie był on taki zły. Wybacz, Andrzej.. ;(
27.08.2017 15:54
0
6. RB2017 Streszczę to tak. Jak oglądasz na SKY SPORTS to czujesz się jak amator i z uwagą słuchasz profesjonalistów co mają do powiedzenia i łykasz wiedzę. A jak oglądałem dzisiaj Eleven to mam wrażenie, że takich komentarzy mógłbym udzielać sam, albo ktokolwiek z nas tu piszących.
27.08.2017 15:55
0
@kempa007 - pominąłeś chyba Ferrari w punktacji konstruktorów :)
27.08.2017 15:55
0
@16 - ja wiem czy zgasił. Po pierwsze zachowanie i ton wypowiedzi trochę jak obrażona kobieta, a tekst niespecjalnie wyszukany i jak widać patrząc na cały wyścig... słaby. Blisko było od startu do mety, a zamiany pozycji nie było bo Lewis nie popełnił żadnego błędu cisnąc na 100 procent.
27.08.2017 15:56
0
@23 Myślę że większość z nas piszących tutaj spokojnie poradziłoby sobie z komentowaniem wyścigów.
27.08.2017 15:57
0
@13 Niezła zgodność, za długo pisałem ;)
27.08.2017 15:57
0
Fantastyczny wyścig, komentarz wg mnie nie był taki zły. Nie tęsknię za Borowczykiem i Jędrzejewskim, więc tak źle chyba z nimi nie jest. Kara dla Kimiego przesadzona, ale powinna jakaś być. Verstappen standardowo awaria, cieszy mnie to niezmiernie za to jak się zachowywał w zeszłym sezonie. Ricciardo jest skazany na sukces, on jest w czepku urodzony. Tak jak kiedyś Raikkonen potrafił wykorzystywać w Lotusie każdą okazję na awans, tak teraz robi to Daniel. Jest idealnym materiałem na mistrza, niech tylko dostanie dobre auto. Alonso, no cóż zostanie legendą team radio bo w McLarenie nic go nie czeka. Szkoda, że najbardziej utalentowany kierowca od czasów Schumachera i Senny tak się musi męczyć u parodystów.
27.08.2017 15:59
0
13@ Dj Sebq akurat na Borówie i starej gwardii oglądałem prawie wszystkie wyścigi i to jest ekipa z powołania słuchało się ich z bardzo miłą przyjemnością .. tutaj gdyby nie ta dupeczka w studio to w ogóle bym nie oglądał tego pierdoczenia (studio) . Szkoda gadać ...
27.08.2017 16:00
0
@29 Oglądałem na Eleven wyścigi 2 razy, ale komentatorzy tak przynudzali że przerzuciłem się na Sky.
27.08.2017 16:01
0
ta dupeczka drogi kolego czyta z kartki i gówno wie o tym sporcie...
27.08.2017 16:02
0
Pamiętam Andrzeja i Kochański ahh... oglądałem GP Chin na 11 i szczerze nawet nie słuchałem co oni gadają
27.08.2017 16:04
0
Jak był Sokół z Borowczykiem to ciekawie gadali, a gdy w wyścigu nic się nie działo Borowa zawsze opowiedział coś ciekawego, a to jak pokazali jakąś Dziolche w garażu to wiedział czy to druga połówka kierowcy, całe obejście by mógł opowiedzieć. Dużo wiedział, bardzo dużo.
27.08.2017 16:05
0
@ 33 Dokładnie ciekawostki też opowiadał , aż chciało się słuchać
27.08.2017 16:07
0
Perez nie może znieść, że Ocon może go wyprzedzać. Słabo. Chciałby być absolutnie nr1 w zespole ale Ocon potrafi być szybszy. Niech Ocon się nie wdaje w żadne pyskówki tylko robi swoje. Palmer vs Hulk - szkoda pisać. Renault nabiera tempa. Ciągną tak do Kubicy bo chyba pragną jego niebywałego zrumienia auta, umiejętności współpracy z inżynierami tylko Palmer stoi na drodze.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się